czwartek, 28 sierpnia 2014

Z innej beczki: Liebster Blog Award

Czym jest Liebster Blog Award ?

Nominacja Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Po odebraniu nagrody, należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób, informujesz ich o tym oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który cię nominował.

Ja zostałam nominowana przez Veronique z  http://vveroniqueee.blogspot.com i to na jej pytania dzisiaj odpowiem.

1. Co skłoniło Cię do założenia bloga? 
Inne blogi. Pomyślałam,że fajnie jest dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniami z innymi. Sama wielu informacji szukam w internecie i wiem jakie blogi mogą być pomocne.
2. Ile czasu poświęcasz na napisanie jednej notki?
To zależy od poruszanego tematu. Ale zazwyczaj około pół godziny.
 3. Który blog należy do Twoich ulubionych?
Uwielbiam blog AnwenAlinarose i Azjatyckicukier
 4. Czym się kierujesz wybierając stylizacje?
Zawsze ubieram się adekwatnie do pogody i okazji.
 5. Wyobraź sobie, że wszystkie Twoje buty nagle zniknęły. Po jakie byś jako pierwsze pobiegła?
Baleriny. Cenię sobie wygodę :)
 6. Jesteś zwolenniczką noszenia różnego rodzaju kapeluszy, czy raczej uważasz je jako przeżytek?
Lubię kapelusze i wielka szkoda,że większość z nich wyszła z mody. Sama posiadam jeden i chętnie latem go noszę.
 7. Jakie jest Twoje top 3 ulubionych sieciówek? 
Rzadko robię zakupy w sieciówkach. O wiele częściej robię zakupy przez internet czy w sklepach NN.
8. Co robisz w swoim wolnym czasie?
Czytam, słucham muzyki, wychodzę na spacer.
 9. Wolisz nosić spodnie, czy spódnice? 
Spodnie.
10. Torebka i buty, lepiej po jednej parze a porządne, drogie i skórzane, czy lepiej więcej par a gorszej jakości i tańsze? 
Zdecydowanie lubię mieć więcej,ale niekoniecznie gorszej jakości. Kupując kieruję się swoim gustem, tym czy coś mi się podoba a nie ceną.
11. Co masz teraz na paznokciach?
Nic! Moje paznokcie już nie wytrzymywały zmian i zmywacza! Korzystając z wakacji daję im odpocząć.


Moje nominacje to:
http://swiat-mimi.blogspot.com/
http://nadziewiatympietrze.blogspot.com/
http://zielonekoktajle.blogspot.com/
http://nada--blog.blogspot.com/
http://historia-bolu.blogspot.com/
http://the-real-assasin.blogspot.com/
http://theboyforneighborliness.blogspot.com/
http://superwhovengerlock.blogspot.com/

A to moje pytania:
1. Jakie są trzy rzeczy jakie zabrałabyś/zabrałbyś na bezludną wyspę?
2. Jaka jest zazwyczaj Twoja pierwsza myśl po przebudzeniu?
3.Czy lubisz oglądać seriale? Jakie są Twoje ulubione?
4. Czy znasz języki obce? Jakie?
5. Czy chciałabyś/chciałbyś kiedyś mieszkać w innym kraju? Jakim?
6. Jakie są Twoje trzy ulubione kosmetyki?
7.Czy lubisz naturalną pielęgnację?
8. Czy poddałabyś/poddałbyś się operacji plastycznej jeżeli miałabyś/miałbyś możliwość?
9. Jakie trzy cechy najbardziej cenisz sobie u ludzi?
10. Czy to jest Twój pierwszy blog?

wtorek, 26 sierpnia 2014

Peeling kawowy do ciała


Zmorą prawie każdej dziewczyny jest cellulit. Każda z nas marzy o gładkiej i jędrnej skórze,zwłaszcza w problematycznych miejscach jak uda,brzuch czy pośladki. W walce o idealną skóre może nam pomóc przygotowany w domowych warunkach peeling kawowy.
Przepis:
*4-5 łyżeczek mielonej kawy
*kilka kropelek oleju (może być oliwa z oliwek),można również dodać olejku eterycznego.

Składniki wystarczy zmieszać,a potem wmasować w ciało okrężnymi ruchami, na koniec zmyć naprzemiennie ciepłą i zimną wodą (co również przyczyni się do ujędrnienia naszego ciała). Oliwa sprawi,że nasza skóra będzie przyjemnie gładka w dotyku.
Dzięki takiemu peelingowi skóra będzie nie tylko ujędrniona,ale także wygładzona i nawilżona. Najlepsze efekty przynosi regularne stosowanie peelingu. Optymalne będzie wykonywanie peelingu 1-2 razy w tygodniu.
Uwaga na wanne! Kawa potrafi ją nieźle ubrudzić :)

piątek, 22 sierpnia 2014

Domowy tonik do skóry trądzikowej- KORZEŃ ŁOPIANU


Cześć!
Chcialabym wam polecić tonik,a raczej napar z korzenia łopianu, który idealnie sprawdził się na mojej trądzikowej cerze. Na zdjęciu widać akurat korzeń żywokostu,dlatego,że ostatnio to właśnie jego próbuję.
O tym czy zdał u mnie egzamin dowiecie się innym razem.
Od kilku tygodni stosuję tonik z korzenia łopianu,dlatego mogę powiedzieć o nim kilka słów.
Jak przygotować taki domowy "tonik"?
Łyżeczkę korzenia łopianu (dostępny w sklepach zielarskich za ok.2 zł) zalewamy wrzącą wodą (ok.. 1/2 szklanki) i zostawiamy pod przykryciem na ok.10 min. po tym czasie napar przecedzamy przez siteczko i przelewamy do wygodnej dla nas buteleczki. Taki napar przechowujemy w lodówce przez 3-4 dni, po tym czasie należy przygotować nowy.
Efekt? Przy stosowaniu naparu dwa razy dziennie, skóra wyraźnie sie uspokoiła, a zmiany trądzikowe szybciej się goją. Cera jest również bardziej ściągnięta i wygląda na zdrowszą. Wydaje mi się,że jest również nieco jaśniejsza. Nie zauważyłam przesuszenia.
Należy dodać,że łopian jest zalecany w przypadku blizn, niestety myślę,że same przemywanie nie wpłynie znacząco na blizny. U siebie nie zauważyłam zmniejszenia blizn.

Bardzo długo stosowałam drogeryjne toniki,które nie dawały żadnego efektu. Zauważyłam,że skóra zaczęła wyglądać lepiej po ich odstawieniu i zminimalizowaniu pielęgnacji. A taki naturalny "tonik" sprawił,że jej stan zaczął się poprawiać!

wtorek, 19 sierpnia 2014

Okłady z cebuli- cera trądzikowa

Cześć!
Pierwszy post chciałabym skierować do dziewczyn (chłopaków też),którzy zmagają się z trądzikiem. Sama mam problem z trądzikiem od wielu lat i wiem jak każdy nowy pryszcz może dołować. Dzisiejszy sposób na zmiany polecany jest przede wszystkim na ropne pryszcze. O tym sposobie dowiedziałam się z książki J.Górnickiej i stosowałam kilka lat temu, muszę przyznać,że efekt był niesamowity.
Cała kuracja powinna trwać ok.10 dni. Polega na robieniu okładow z rozgotowanej cebuli.
Potrzebujemy jednej cebuli, którą wstawimy do gotującej się wody i poczekamy aż będzie całkowicie miękka (ok.20 min.). Następnie należy użyć blendera lub zmiksować ją, tak by powstała gęsta papka. Gdy cebula przestygnie, nakładamy ją na nasze zmiany trądzikowe (dobrze,by ktoś nam pomógł),następnie przykrywamy papkę gazą i trzymamy na twarzy przynajmniej godzinę. Najlepiej przez ten czas leżeć, wtedy mamy pewność,że cebula będzie na swoim miejscu. Po godzinie zwyczajnie ściągamy gazę i przemywamy twarz wodą.
Dobrze jest też w czasie kuracji (lub dopiero pod koniec) sparować twarz maścia propolisową, która sprawdza się przy chorobach skórnych, skaleczeniach a nawet gronkowcu. Polecana również jest maść nagietkowa, idealna przy stanach zapalnych, regeneruje skórę i walczy z niedoskonałościami. Obie maście można kupić w aptece za kilka złotych. Warto wykonać wcześniej próbę uczuleniową, gdyż zwłaszcza składnik maści propolisowej może uczulać.

W moim przypadku efekty były zauważalne w ok. 7 dniu robienia okładów, następnie włączyłam do kuracji obie maści i to wtedy skóra widocznie się poprawiła. Stany zapalne zniknęły, skóra była uspokojona, rozjaśniona. Zaskórniki niestety pozostały.

Polecam, zwłaszcza przy ropnych zmianach,które cebula powinna ukoić!